czwartek, 26 marca 2015

Była sobie skrzynka...

Witajcie Kochani!!!!
Wiosna niesmiało zajrzała i chyba uciekła. Mam nadzieję, że nie na długo...
Ponad rok temu przymierzałam się do techniki transferu na tkaninie i drewnie, ale jak zwykle - zawsze było coś...
Ostatnio w moim domu zagościły 2 drewniane skrzynki po jabłakch.
Farbę miałam wiec trafiła się okazja do przygotowania "pojemnika" na drewno przy kominku i skrzynki na koce i poduszki do białego domku. 
Skrzynki pomalowałam jeden raz emalią Altax, krawędzie przetarłam papierem ściernym. Zrobiłam transfer grafiki metodą nitro. Dokupiłam kółka obrotowe i mam całkiem fajne, raczej oryginalne i bardzo pojemnie skrzynki.





Ta skrzynia czeka nza zamontowanie kółek.



I nabrałam wielkiej ochoty na transfer na tkaninie...
pozdrawiam serdecznie
Kasia

10 komentarzy:

  1. Wszędzie szukam takich skrzynek i niestety z marnym skutkiem. Mam co prawda jedynkę, ale znacznie większą. Twoja metamorfoza genialna

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu piękne te skrzynki ozdobiłaś, w zyciu bym nie powiedziała , że kiedyś leżakowały w niej jabłka. Pomysł z kółkami bardzo mi się spodobał. Twój biały domek nabiera super klimatu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też sobie podobną zafundowałam, troszkę mniejszą, stoi pod ławą w salonie. Jeszcze nie ujrzała światła blogowego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie teraz skrzyneczki wyglądają ,a pomysł z kółkami extra!!

    OdpowiedzUsuń
  5. miło się czyta te wpisy!

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuje za każde słowo...
Pozdrawiam Kasia