środa, 18 sierpnia 2021

Koronkowa pandemia - odsłona nr 8

 Witajcie serdecznie!

Dzisiaj kolejna porcja bożonarodzeniowych dekoracji w ramach zabawy "Koronkowa Pandemia" - szczegóły TUTAJ

Nadal pozostaję przy czerwonym kolorze. Mój karton pomalutku się zapełnia kolejnymi bombkami.

 Kolejny raz dostosowałam wzór na potrzeby bombki. Dwie bombki są całkowicie "moje" (i na pewno zrobię ich jeszcze kilka), pozostałe wyrabiane ogólnodostępnymi w sieci wzorami.






I na koniec - mój kartonik z czerwonymi i złotymi dekoracjami na choinkę.










Pozdrawiam serdecznie

Kasia

poniedziałek, 16 sierpnia 2021

Wezgłowie??/ Zagłówek?? Jak kto woli...

 Witajcie!

Mój domek letniskowy ma jasne wnętrze - zarówno ściany jak i meble.

Przy wynajmie wakacyjnym mam duży problem ze ścianami w dwóch sypialniach. Łóżka nie mają wysokich zagłówków (na etapie wyboru i zakupu nie pomyślałam o efektach ubocznych).

Zawsze - po wyjeździe gości trzeba myć ściany  lub je malować, więc myślałam i wymyśliłam...

 Jak zwykle niezawodna  Kopalna Skarbów przyszła mi z pomocą. Wyszperałam kilka ciekawych frontów meblowych. Trochę szpachlowania, malowania i mam to czego chciałam.

Rama dębowa. Środek w miejsce szyb uzupełniłam cienką sklejką.
"Panele" zostały przykręcone do ściany nad łóżkiem. Z efektu jestem bardzo zadowolona.








Pozdrawiam

Kasia

piątek, 6 sierpnia 2021

Lifting dziecięcego krzesełka

 Witam wszystkich.

Jakiś czas temu przygarnęłam wprost ze śmietnika (a dokładnie: ze składu mebli wielkogabarytowych) takie śmieszne krzesełko. Myślę, że jest ono kawałkiem większego mebelka do karmienia i zabawy dla dziecka.

Zabrałam krzesełko do domu, wyszorowałam, rozkręciłam, wyszlifowałam i zaolejowałam drewno oraz wymieniłam gąbki i pokrycie.

 Wyszło cos takiego - śmieszny fotelik dla Michalinki, z którego jestem bardzo zadowolona. 



Przed "renowacją" fotelik wyglądał tak:


Podczas porządków w ogromnej piwnicy u rodziców męża znalazłam szklaną butelkę z syfonem z dawnych lat. Niestety sam syfon nie nadawał się do użytku, więc sama butelka stała się wazonem.


Pozdrawiam serdecznie
Kasia