poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Wróciłam do...

Witajcie Kochani z bliska i z daleka!

Dni coraz dłuższe, pogoda nie pozwala na prace ogrodowe więc się wzięłam!
Po wielu latach zachciało mi się uszyć "coś do ubrania". 
Bo musicie wiedzieć, że w zamierzchłej przeszłości szyłam sporo ubrań- dla siebie i dla dzieci.
Spodnie na kant, żakiety, bluzki, spódnice... nie miały przede mną tajemnic. No - może miały, ale wybierałam wykroje na miarę krawcowej - samouka.

Przejrzałam zapasy materiałów, przewertowałam Burdy (cały karton) w poszukiwaniu wykrojów i do dzieła.

Oj zeszło mi...czułam się, jakbym pierwszy raz miała usiąść do maszyny.

I tak z wielkimi "bólami" uszyłam bluzkę - tunikę ze ślicznej zamszowej i dosyć cienkiej ekoskórki w kolorze cegły i czekolady.
Myślałam, ze już nie umiem tak szyć. Każdą czynność wykonywałam strasznie długo, ale jakoś się udało i po 3 dniach jest!
Wzór - prościutki - "zdjęty z ulubionej, lecz zużytej bluzki.


Materiał okazał się "wredny" do szycia.
Większość podłożeń wykonałam przy użyciu termotaśmy klejącej - nie widać szwów.




Oczywiście muszę jeszcze dopracować szwy, tzn. porządnie przeprasować i będzie gotowa do wyjścia w towarzystwie wąskich cygaretek.


A Wam jak się podoba?

pozdrawiam 
Kasia

wtorek, 18 kwietnia 2017

... i po świętach...

Witajcie poświątecznie

Zimno, buro i ponuro. Z domu nie chce się wychodzić.
 Nic tylko kielicha na rozgrzewkę i pod kocyk.

Dosyć leniuchowania! Jak zwykle u mnie - poświąteczny zryw!
Oby jak najdalej od garów, ścierek i odkurzacza...

Uszyłam etui na sztućce, a z resztek materiału - serduszka.
Niestety nie wydobyłam prawdziwych kolorów - w rzeczywistości jest szaro-beżowo - różowy.






Jeszcze przed świętami - przez dwa kolejne "łykendy" udało nam się przygotować działkę do sezonu letniego. Po 3 latach zniknęła wiata skrywająca drewno budowlane i pojawiła się piaskownica z ławeczkami i przykryciem.
Jeszcze trawa urośnie i będzie pięknie...


pozdrawiam
Kasia

niedziela, 9 kwietnia 2017

Wielkanocne podsumowanie

Witam Was serdecznie!

Dzisiaj - jak w tytule - podsumowanie (bez zbędnego gadania, bo nie czas na to...):

Po pierwsze  - w ramach Urodzinowego Candy, oprócz szydełkowych pisanek przygotowałam dla Jani kurki i zajączki. Prezenty dawno trafiły do zwyciężczyni, więc pokazuję cały "komplet".


Po drugie- Zamówienie wykonane dla Pani Marii.



Po trzecie - Wzięłam udział w wielkanocnej wymiance u Ani. Do mojej pary wymiankowej - Natalii F. wysłałam:


 Natomiast od Ani otrzymałam:


Sezon ogrodowy też został otwarty. Pracy z dwóch "ogródkach" co nie miara!
Ale za kilka dni będzie pięknie...

pozdrawiam wiosennie 
Kasia