Witajcie
Dzisiaj nowy projekt - mandala na szydełku.
Nigdy wcześniej nie robiłam niczego podobnego. Szydełkowe serwety omijałam wielkim łukiem, ponieważ to nie moje klimaty.
Jakiś czas temu kupiłam kilka dużych obręczy i tak sobie leżały w oczekiwaniu na lepsze czasy...
Koleżanka z pracy poprosiła mnie o wykonanie mandali. Jedyną wytyczną, jaką otrzymałam dotyczyła koloru.
Pooglądałam w Internecie podobne prace. Znalazłam ciekawy wzór (Pinterest) - średnica 60 cm.
Serwetkę robi się całkiem przyjemnie i bezproblemowo, ponieważ wór jest kompozycją zwykłych oczek łańcuszka i słupków raz nawijanych.
Dużo czasu zajęło mi połączenie ostatniego rzędu z obręczą, ale efekt wart jest pracy.
Pozdrawiam serdecznie
Kasia