Pogoda się psuje, popołudnia coraz krótsze, więc za wiele czasu nie mamy na ogarnięcie działki. Jednak po malutku coś tam działamy. Ziemia rozplantowana, trawa częściowo zasiana. Żeby chociaż weeekend był ładny - wtedy skończyłabym prace ziemne i cierpliwie czekała na trawkę.... ech dobrze jest pomarzyć! Bo u mnie zimno, pada i okropnie wieje.
W domu natomiast udało mi się w tak zwanym międzyczasie uprzątnąć donice, przygotować sadzonki pelargonii i zmienić dekorację przy wejściu do domu.
Jak powiada moja córka - szału nie ma. Przy okazji porządków potłukłam ulubioną figurkę dyniowego chłopca. Szkoda..... wielka szkoda....
pozdrawiam serdecznie
Kasia
Te zielone kule są odjazdowe i ta mała taczka super , świetnie to zrobiłaś , a z trawa to się trzeb spieszyć to już ostatni dzwonek pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTwoja córka się nie zna !! Wg mnie jest szał i jest pieknie. Zarówno domek , jego otoczeni i to co w środeczku jest urocze. Ja też chce taki domek !!!!
OdpowiedzUsuńPozdrówka
Na wiosnę będzie przy białym domku ślicznie, zielono :)
OdpowiedzUsuńKasiu domek piękny:)) Kawał dobrej roboty zrobiliście:)) Piękne ozdoby, bardzo podoba mi się taczka:)) U mnie też ponuro i deszczowo, oby pogoda w weekend Ci dopisała:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁadnie jest :-)
OdpowiedzUsuńAle kawał roboty wykonaliście!!! Jest już wokół ślicznie.Oj tak na sianie trawy to ostani moment, zatem życzę dopisującej pogody. Latarenka mnie urzekła:)))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu bardzo chcę do Ciebie napisać !!!! Niestety chyba jestem blonbyna bo przekopałam Twojego bloga w te i nazad z 10 razy i nie znalazłam Twojego adresu email!!!
OdpowiedzUsuńProszę Cie bardzo odezwij sie do mnie!!!
Buziaczki wielkie i jeszcze większe DZIĘKUJĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Już sie odezwałam! hihihi
UsuńFajnie i nastrojowo.Próbuje też namierzyć podkłady kolejowe -u nas z tym kiepsko.pozdrówka ciepłe-aga
OdpowiedzUsuń