Jesień nadeszła z impetem. Poszarzało, pociemniało, świat zawilgotniał... i jeszcze większy leń się budzi (przynajmniej u mnie).
Ale jakoś zmobilizowałam się... i uczestniczę w zabawie artystek-kolorystek u Danutki
Kolorem przewodnim jest brązowy.
Jak dla mnie - cudny ciepły kolor, idealny do neutralnych wnętrz. Pasuje do różnych mebli, dobrze wygląda w różnych stylach.
W mojej garderobie jest dużo brązów, beżów, kawy z mlekiem itp. w prostych klasycznych formach.
W internecie znalazłam takie objaśnienia:
- Brązowy należy do kolorów ciepłych i przywołuje na myśl barwy naturalne związane z przyrodą. Jest kolorem ziemi, drzew, drewna, tak więc tego wszystkiego co dała nam natura. Kojarzy się nam ze spokojem, harmonią i równowagą.
- Osoba która opisując swój charakter utożsamia się z kolorem brązowym jest uczciwa, praktyczna, pomocna i uporządkowana.
Coś w tym jest, prawda?????? Podpisuje sie obiema rękami!!!!!!!!!!!!
Oto moja praca - sztandarowe ściereczki w brązach.
NA ZDJĘCIACH NIEBARDZO WIDAĆ, ALE ZAPEWNIAM WAS, ŻE KANWA JEST BEŻOWA!
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
KASIA
śliczne
OdpowiedzUsuńBardzo ładne hafty. Ściereczki na wystawę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasiu aż szoda wycierac gary w takie cdne ściereczki. Haft wyszedł super, lubie taki monochromatczny. Piekne są te motywy i bardzo mi pasuje ten hafcik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miego weekenduu !!
Ściereczki bardzo ładne, hafty idealnie pasujące. Takie ściereczki aż żal dotknąć łapkami.
OdpowiedzUsuńAle ślicznie to wygląda, pierwszy raz widzę tak ozdobione serwetki, ale są super :)
OdpowiedzUsuńCudne ściereczki:))) Kasiu pięknie wyhaftowane - jestem oczarowana Twoimi hafcikami:) Fantastycznie połączone kolorki.Są piękne i żal je dotykać łapkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:) Kasia
Aż szkoda je używać :-)
OdpowiedzUsuńno to dziewczyny juz napisały wszystko- cudne ściereczki i u mnie by tylko wisiały i to pod prądem, żeby komukolwiek nie przyszło do głowy łapek w nie wycierać, albo co gorsza gary.
OdpowiedzUsuńPierwsza myśl jaka mi się nasunęła, to podobnie jak u Ani Iwańskiej "szkoda takich śliczności do garów". Po prostu świetna sprawa, Takie ściereczki to nie tylko połączenie przyjemnego z pożytecznym toż to małe dzieło sztuki :). Okazuje się iż można własnoręcznie zrobić rzeczy praktyczne i jednocześnie cieszące oko a zarazem niepowtarzalne.
OdpowiedzUsuńno dziewczyny, nie wygłupiajcie się - normalne scierki do garów !!!! Się zużyją to zrobię nowe!!!! Nie ma co żałować, bo roboty przy nich naprawde niewiele! Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe słowa!
OdpowiedzUsuńWow. Ściereczki piękne i podobnie jak poprzedniczki uważam że takie to powinny wisieć i pięknie wyglądać, a nie łapska w nie pchać i paskudzić.
OdpowiedzUsuńŚciereczki piękne:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo fajne ściereczki
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik, na pewno świetnie wzbogacją wystrój kuchni.
OdpowiedzUsuńświetna ozdoba do kuchni
OdpowiedzUsuńPiękne są, mnie też byłoby szkoda takich używać do garów :) Może gdybym umiała takie zrobić, to byłoby mi szkoda trochę mniej :-)
OdpowiedzUsuńprzepiękne, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe i pięknie wykonane :)
OdpowiedzUsuńjakieś ufoki ci koło ściereczek wylądowały!
OdpowiedzUsuńteż im się chyba spodobały ;-)
Prześliczne ściereczki z przeuroczymi hafcikami :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
Pozdrowionka :)***
Bardzo ładne te ścierezki :) Śliczne hafty! :)
OdpowiedzUsuńCudowne ściereczki, a raczej serweteczki, bo kto przy zdrowych zmysłach, łapy by w nie wycierał, albo gary. Nic to, że zrobisz następne, ale tych szkoda.)
OdpowiedzUsuńfajne ściereczki:)))
OdpowiedzUsuńSUper ozdoba do kuchni :)
OdpowiedzUsuńŚliczne hafty :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ściereczki.
OdpowiedzUsuńKasiula ściereczki pierwsza klasa,bo wyszły cudnie.Brązów też jest sporo,zadanie zaliczam jak nic i zapraszam na kolejny miesiąc ,jaśli tylko znadziesz czas
OdpowiedzUsuńBuzikai kochana :)
Te ściereczki naprawdę powinny tylko wisieć i "pięknieć" - szkoda ich używać. Z drugiej strony - piękne i praktyczne - dlaczego by wiec nie wykorzystać zgodnie z przeznaczeniem ?
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne!!!
OdpowiedzUsuńŚciereczki wyglądają bardzo dekoracyjnie, wspaniały pomysł. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDelikatność pierwsza klasa:) bardzo mi się twoje działa podobają:)
OdpowiedzUsuńKażdemu,kto próbowałby coś wytrzeć w te ściereczki,dawałabym po łapach,śliczne są ,podziwiać je trzeba,nie używać
OdpowiedzUsuńuwielbiam krzyżyki- rewelacja! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne! Dziewczyny mają rację - ja bym tłukła po łapach, gdyby ktoś coś chciał w nie wycierać! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne i przydatne :) Super!
OdpowiedzUsuńŚliczne te ściereczki :) Ja również (pomimo, że pewnie nie miałabym problemu z wyhaftowaniem podobnych) w życiu do garów bym ich nie użyła!
OdpowiedzUsuńCudowne!!! U mnie byłyby tylko do ozdoby:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Super są ,ale jak przyjemnie było by nimi wycierać np. porcelanę pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńściereczki pierwsza klasa,bo wyszły rewelacyjnie ! :D
OdpowiedzUsuńświetne ściereczki
OdpowiedzUsuńWow. Bardzo fajne ściereczki, aż szkoda ich używać:). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńbardzo ładne ściereczki, piękny haft :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚciereczki super wyszły, pięknie będą zdobić kuchnię:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńMyslę ze juz zdobią, bo dotarły do adresatki! Mam nadzieje, że zosstana użyte!
Usuńbardzo ładnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńTakich ściereczek nie pozwoliłabym używać - moi chłopcy potrafią wszystko zapaćkać w ekspresowym tempie!
OdpowiedzUsuńSą śliczne!!!
Świetne, mnie by było żal ich używać
OdpowiedzUsuńTakie ściereczki to ja bym sobie tylko powiesiła, szkoda ich używać. Pozdrawim
OdpowiedzUsuńBardzo ładny haft:) i jak dla mnie nietypowe wykorzystanie :)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńboskie te ściereczki....
OdpowiedzUsuń