Oj długo mnie nie było, za długo.... ale to nic, jeszcze będziecie mieli mnie dosyć! (hihihihi).
Na blogu u Danusi zabawa trwa w najlepsze, więc i ja w tym miesiącu zabawię się!
Czerwony - hm..., pomyślałam sobie, kolor jak każdy inny, trochę wyraczasty, trochę elegancki i trochę wulgarny - bo zawsze przyciąga uwagę. No i mam go u siebie w domu - w tzw. roboczym pokoju, gdzie stoją komputery, książki i inne cuda do pracy. Czerwień jest dodatkiem ze względu na dosyś duże rozmiary pomieszczenia. Machnęłam więc kolejne mikroobrazki krzyżykowe do zalegających od dawna malutkich ramek. Zostały zamocowane na boku szafy z książkami.
Zdjęcia niestety przejaskrawione, ale w rzeczywistości kratki nie widać.
Trudno tak każdy kąt fotografować, ale w owym pokoju mam: czerwony stolik, poduszkę, wazony, lampiony, lusterka itp.
Nawet kiedyś uszyłam osłonkę na białą doniczkę ze starej pluszowej bluzki - bo faktura tkaniny bardzo mi się podobała.
A tu - moje stanowisko bojowe - okno na świat (dobrze, że na zdjęciach kurzu nie widać!)
Kolejny mój ulubiony czerwoniak - własnoręcznie zrobiona żurawinówka - cudny czerwony kolor, jeszcze lepszy smak!
No własnie, czerwony chyba lubię, napewno pasuje do mojej karnacji i ciemnych włosów, ale noszę go niezwykle rzadko. Myślałam, że mam kilka ubrań, ale gdy wyjełam z szafy czerwona garderobę, aż mnie zatkało: pełno koszulek i bluzek spodenki krótkie, bluza, dwie sukienki, żakiet całkiem wizytowy, długie spodnie... jeszcze dwa swetry wiszą w szafie i jesienny płaszczyk.
Kurna, no ... do pełni szaleństwa brakuje tylko czerwonych butów i torebki.
Ja chyba jakaś nienormalna jestem!
Z tego wszystkiego wynika, że jednak lubię czerwony kolor! Dlaczego???? Nie mam zielonego pojęcia, Poprostu tak wyszło i już!
Aaaaa jeszcze jakaś czerwona biżuteria się znajdzie, ale juz od tych czerwieni głowa mnie rozbolała i nie mam siły na zdjęcia.
Pozdrawiam mocno czerwono
Kasia
oj czerwoniutko jak czerwone liscie jesienne ;)
OdpowiedzUsuńAle czerwoniutko u Ciebie! Ślicznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
bardzo czerwono u Ciebie....super
OdpowiedzUsuńBardzo czerwono się zrobiło ;) A żurawinówka musi być pyszna :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Kasiu
OdpowiedzUsuńPo pierwsze ja koniecznie chce przepis na zurawinówke !!!!
Po drugie czerwonego u Ciebie dostatek, ale.... co jest z tego pracą na zbawe u Danusi , bo ja chyba blondynka jestem' domyślam się że chyba te haftowane obrazeczki.
Po trzecie jak na zbawe do Danusi to chyba banerka Ci brakuje : -)
Ale hafciki sa cudne.
Kasiulka fajnie ze wrocilas do nas ' pozdrowka i miłego weekendu
Ale się zaczerwieniło:) ale, że aż tyle czerwonych ubrań??? Super!!!!
OdpowiedzUsuńmyszkowato.blogsot.com
rzeczywiście musisz lubić czerwony, bo ja znalazłam tylko żakiet, buty, torebkę i apaszkę- wszystko szt 1:)) fajne hafciki:))
OdpowiedzUsuńW mojej szafie z ubraniami też kiedyś było bardzo czerwono, ale zaczęłam dodawać do niej i inne kolory i teraz jest tęczowo.
OdpowiedzUsuńSuper czerwoności się u Ciebie znalazły. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo czerwień rządzi u Ciebie:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle się zaczerwieniło tu u Ciebie! Super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Oj, czerwonooooooooooooo, fajnie
OdpowiedzUsuńCzerwono dzis u Ciebie KAsiu :) ALe przyznam ze podoba mi sie, czerwony kolor, u CIebie swietnie sie prezentuje, te obraki haftowane sa cudowne !
OdpowiedzUsuńCzerwoności co nie miara;) Świetnie wyglądają:))) A haftowane obrazki są urocze i mają w sobie to coś;) co przykuło moją uwagę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Kasia
AŻ SIĘ ZACZERWIENIŁAM Z WRAŻENIA ...HEHEH
OdpowiedzUsuńWszystko czerwone.. :) Ale obrazki są śliczne, bardzo lubię haft krzyżykowy :)
OdpowiedzUsuńObrazki haftowane super, żurawinę lubię wiec i do wypicia pewnie smaczna :D
OdpowiedzUsuńKasiula ale u Ciebie czerwoności,od razu wiadomo,że to Twój ulubiony kolor.Kochana te obrazki są śliczne i jak najbardziej zadanie zaliczone,chociaż widzę ,że moja pomocnica już pisała o braku banerka w poście.
OdpowiedzUsuńA przepis na tą żurawinową naleweczkę koniecznie nam napisz,strasznie mnie ciekawi jej smak.
Pozdrówka i buziole :)
Ale czerwono się u Ciebie zrobiło, obrazeczki bardzo ładne, będą fajnie pasować od innych czerwonych rzeczy w domu :)
OdpowiedzUsuńwiele czerwieni i długo by komentować więc napiszę że wszystko cudne a obrazki wyszły świetnie, bardzo lubię połączenie czerwieni z czernią którą brąz fajnie tu podkreśla :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo proszę :) Wyszło w trakcie,że jesteś jednak fanką czerwieni :)
OdpowiedzUsuńPiękne krzyżykowe obrazki :) Bardzo lubię takie wyszywane dzieła :) Sama kiedyś wyszywałam krzyżykami,póki nie oślepłam ha ha :) Ale to stare dzieje :)
Twoje są cudne :)
A i jeszcze te czerwone dodatki w domku,pięknie to wszystko razem ze sobą współgra :)
Pozdrowionka miłe :)***
wow, ale czerwono u Ciebie;) obrazki są świetne;)
OdpowiedzUsuńWidzę , że czerwonego u Ciebie pod dostatkiem. Obrazki śliczne. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTakie czerwone dodatki w pomieszczeniach wnoszą fajną energię. Urocze są haftowane obrazki. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńSuper. Masz rękę do czerwonych dodatków :).
OdpowiedzUsuńObrazeczki rewelacyjne i fajnie wyglądają na ścianie. Nie oślepłaś haftując na czerwonej kanwie ? Dla mnie oczopląs przy takim kontraście gwarantowany...
Czerwono dostatecznie:-D szczególnie te obrazeczki cudne bo ja na haftowaniu to sie nie znam wcale:-D wiec podziwiam a co:-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno kochana widzę że czerwony u ciebie króluje :)
OdpowiedzUsuńczerwony jest fajny :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie czerwono u Ciebie. Haft jest piękny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale czerwono u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńReasumując powinnaś zaśpiewać " Czerwono mi i radośnie, czerwono mi ", a obrazki wymiatają !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękne klimatyczne obrazki :) I te dodatki czerwieni, wszędzie! Super :)
OdpowiedzUsuńsuper obrazki a ja mam też czerwone buty, torebkę w sumie też mam czerwoną ;)
OdpowiedzUsuńSporo tej czerwieni u Ciebie ;). Obrazki świetne, lubię takie wzory. Spodobała mi się też osłonka na doniczkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
świetne obrazki :) u mnie też kilka rzeczy w czerwieni by się znalazło :)
OdpowiedzUsuńObrazki pierwsza klasa,pieknie gratuluje pomyslu .Same cuda
OdpowiedzUsuńObrazki rewelacyjne :) I bardzo coś się zaczerwieniło u Ciebie w domu :)
OdpowiedzUsuńCzerwono, że aż nie ma wątpliwości, że uwielbiasz czerwień :-)
OdpowiedzUsuńObrazki bardzo ładne!
Bardzo fajne obrazki
OdpowiedzUsuńJesteś damą w czerwieni!
OdpowiedzUsuńPięknie haftujesz. Śliczne te obrazki. Widzę, że czerwonego u Ciebie w domciu, że ho, ho! Ciepło i energetycznie.
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ta wszechobecna czerwień, z pewnością dodaje charakteru wnętrzu :) a żurawinówka wygląda niesamowicie kusząco ;)
OdpowiedzUsuńObrazki świetne i cała reszta musisz być bardzo energiczną osóbką tyle u Ciebie czerwieni:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpo prostu wyszło, ze jesteś czerwona dama :)
OdpowiedzUsuńMyslę, że tak to jest, ze nie zawsze do końca uświadamiamy sobie, że cos lubimy, ale to co gdzieś w nas jest na ogół wychodzi :)
obrazki śliczne popełniłaś:)
Mała sugestia do zdjęć przedmiotów które błyszczą, lub są z szybą: lepiej gdy fotografuje się z lampą stanąć trochę z boku, aby odbute światło nie powracało do obiektywu, wtedy nie będzie tego błysku na zdjęciach (na zasadzie z fizyki: kąt padania jrst równy kątowi odbicia)
Przepraszam za to madrowanie sie, mam nadzieję, że sie nie gniewasz :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuje baaardzo, oczywiście, że się nie gniewam - fotograf ze mnie żaden, więc każda rada jest cenna! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzerwono, bardzo energetycznie. Kiedyś miałam kuchnię w czerwieni i muszę powiedzieć,że tęsknię za nią .
OdpowiedzUsuńtjaaa, i jeszcze się zastanawia, czy lubi czerwony kolor... :-)
OdpowiedzUsuńosłonka na doniczkę mnie urzekła!
na żurawinówkę się wpraszam :-D, musi być smakowita, a ja borówki uwielbiam :-D
Sporo tych czerwieni u Ciebie,a wszystkie takie piękne.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się hafcik,serducho na oknie i osłonka na doniczkę.Faktycznie swietny materiał.
super czerwienie widać że dodają energii :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany wpis. Czekam na wiele więcej
OdpowiedzUsuń