Witajcie serdecznie!
Praca, praca i jeszcze raz praca... na wszystkich możliwych frontach.
Worek pomysłów i planów robótkowych. Zawodowo też się dużo dzieje...
Zaczynam od robótkowych przyjemności:
Kolejna porcja bombek trafiła do przemiłej pani Grażynki, która wraz z mężem wyrabia najlepsze pierogi na świecie i kiełbaskę z dziczyzny.
Oczywiście ten sam (ulubiony) wzór, tylko różowa nić nieco grubsza, wiec "bombasek" o wiele większy.
Kolejna przyjemność: upiekłam skorupki, zmiksowałam masę i zrobiłam orzechy - pierwszy raz w życiu! Na pożyczonej formie - ale postanowiłam zakupić swoją.
I na koniec kolejna przyjemność, mimo, że zawodowo.
Byłam na Międzynarodowych Targach Turystycznych w Warszawie.
Wrażenia wręcz nie do opisania. Tak wielka różnorodność kultur, marketingu i reklamy w branży turystycznej i tysiące pomysłów do pracy...
Cudny maluszek! Jeden z eksponatów Muzeum PRLu.
Teraz na ulicy za takim pojazdem wszyscy by się oglądali...
Imię napisane na brystolu tuszem i bambusowym patykiem - normalnie magia w rękach tunezyjskiego "pisarza".
pozdrawiam cieplutko
Kasia
Bombki cudowne jak zawsze :) A orzechy wyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńOrzechy jak żywe, ale bombki przepiękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Kurde te orzechy są pycha ! smak z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńbombki przepiękne , muszę zerknąć czy ktoś zrobił może filmik bo niestety nie umiem czytać tych schematów.
Pozdrowiona
Bombeczki są super, choinka cudnie by wyglądała w same takie bombeczki ubrana. A takiego "orzeszka" to bym sobie zjadła :)
OdpowiedzUsuńKasiu podziwiam te twoje bombki są śliczne . Niestety ja kaleka w tym temacie i w zyciu takiej nie zrobię. A te orzeszki jejku jak one fajnie wyglądaja i pewnie jjeszcze lepiej smakuja. Widze takie po raz pierwszy . Może podzielisz sie przepisem ??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny prezent dla pani Grażynki a orzeszki na pewno są pyszne.Gorąco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńśliczne bombki, pani Grażynka ma szczęście :) skorupki wyglądają na pyszne :)
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie jak przypomnę sobie smak orzeszków z dzieciństwa. A bombki rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńAle bym spróbowała tych orzeszków. mniam. Bombki świetne.
OdpowiedzUsuńGenialna bombki! :)
OdpowiedzUsuńDe jolies boules de Noël !
OdpowiedzUsuńEt une belle petite voiture !
Merci pour la visite !
Anna
Świetne bombki i niezwykle apetyczne orzeszki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń