piątek, 10 czerwca 2022

Nadal torby....

Witajcie serdecznie!!!

Normalnie muszę... bo się uduszę....

Szycie toreb jest dla mnie relaksem i lekarstwem. 

W sytuacjach, gdy ledwie daję radę i prawie podpieram się nosem, szycie kolorowych toreb odpręża, daje czas głowie na odpoczynek i przemyślenia, pozwala nabrać dystansu do wielu spraw.

Gdy zaczynam szyć torby to tak, jakbym wpadała w trans - niczego i nikogo nie ma przez kilka godzin. Jestem tylko ja, maszyna i kolorowe szmatki...

Oto mój dwudniowy "urobek".





Pozdrawiam remontowo

Kasia

6 komentarzy:

  1. Wszystkie cudowne, jak szycie pomaga to tylko szyć.Ja też nie wiem czego chcę była wena na babciny koc z kwadratow ale już gotowy tylko jeszcze nie mogę pokazać.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też tak mam.......dziś uszyłam kotka klamkowca, torby świetne mnie urzekła w barwach brązowych Pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne torby 😘😘
    Tą którą dostałam nadal mi służy ...

    OdpowiedzUsuń
  4. o Wow! Śliczna robota :D Jesteś cudotwórczynią!

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuje za każde słowo...
Pozdrawiam Kasia