niedziela, 19 czerwca 2016

"Górskie" krajobrazy

Witajcie kochani!
Wakacje za pasem, pogoda w końcu nas rozpieszcza.
Góra - mała wieś w okolicy Orzysza, nad cudownie malowniczym jeziorem Tyrkło - tam stoi nasz mały biały domek.
Rzadko zdarzają się chwile, gdy mogę tak sobie pochodzić, pogapić się na zwykłe rzeczy.
Najczęściej zapierniczamy, aby wszystko było gotowe do przyjazdu gości - wypucowany dom, skoszona trawa, przygotowana pościel i ręczniki.
Absolutnie się nie skarżę!, ale wynajmowanie domu strasznie mnie stresuje.
 Martwię, czy goście będą zadowoleni, czy wszystko dokładnie opisaliśmy w naszej ofercie, czy wynajmujący zrozumieli zapisy umowy wynajmu.

Do wczoraj nie mieliśmy żadnych problemów.
Po ostatnich wichurach we wsi nie było prądu, a po południu mają przyjechać goście!
Bez prądu nie możemy podnieść rolet, nie ma u nas wody!
Na szczęście powiadomiliśmy gości stosunkowo wcześnie, znaleźliśmy im inną kwaterę i wszystko dobrze się skończyło.

 I dotarło do mnie, jak bardzo jesteśmy uzależnieni od prądu...

A dzisiaj - wszystko wróciło do normy - tylko goście "przepadli", więc mieliśmy dzień gospodarczo-wypoczynkowy.



Rośliny w donicach były niezabezpieczone przez zimę - i jednak przetrwały.


Sąsiad zrobił nam psikusa, bo zaorał łąkę. Nie mam pojęcia co na niej będzie. Może coś posadzi???


A za miedzą mamy lucernę i kartofelki.



Żal mi było wykosić rumianki przy płocie, bo pachną obłędnie.



Kaczki tez czasem plażują się na pomoście.


Wejście pod górkę to dla mojego pieska zbyt wielkie wyzwanie.


pozdrawiam serdecznie
Kasia

10 komentarzy:

  1. Kasiu jak milo "pomieszkać" U ciebie nawet wirtualnie. Myślę, że nie masz co się obawiać, bo pięknie tam, czuć ile serca w to wkładasz. Może i ja kiedyś zawitam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu miło Cię zobaczyć, a ten widoczek za Tobą na jeziorko uroczy. Kiedyś tylko tak spędzałam wakacje , w takich domkach nad Polskimi jeziorkami. Były to zawsze bardzo udane wakacje, może czas powrócić do tradycji :-)
    Twój domek jest w pięknej okolicy .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że goście przepadli ale jest tak pieknie, że pewnie pojawią się nowi. A rumianku żal, więc dobrze, że został:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudownie u Ciebie! Aż dech zapiera!:) Dobrze, że oszczędziłaś rumianek, na pewno ślicznie pachnie:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać, że wkładacie mnóstwo serca w to miejsca i to procentuje. Mnóstwa gości Wam życzę.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny masz dom i to na Mazurach! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam Pani Kasiu, na świeżo po powrocie z Góry. Było bardzo fajnie, domek super, otoczenie też, i najważniejsze że w gronie najbliższych. Będę bardzo miło wspominała pobyt. I już wiem jak Pani usztywnia abażury. Moje dziergania może Pani zobaczyć na fb - małe co nieco na drutach i szydełku- a abażur zrobię i się pochwalę. Pozdrawiam serdecznie. Kucińska Anna

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuje za każde słowo...
Pozdrawiam Kasia