chciałabym pokazać Wam pracę, której wykonanie zajęło mi dużo czasu. Ale od początku....
W każdym domu zostają niezjedzone bułki. Co z nimi robimy? - suszymy. Zawsze miałam problem z przechowywaniem suszonych bułek. Leżały gdzieś w szafce - w torebce foliowej, często zapomniane. Dlatego uszyłam woreczek - część z napisem uszyta i wyszyta z niebieskiej, drobnej kanwy, reszta z resztek tkanin obrusowych. Największy problem miałam z wzorami pieczywa, bo mie miałam skąd ich wziąć, ale jak widać - kobieta jak chce to potrafi...
I teraz wisi sobie trochę śmieszny, trochę okazały woreczek w mojej kuchni. Zobaczcie sami:
Koszyk ze świeżym pieczywem również jest przeznaczony do tuningu optycznego, ale jeszcze trochę musi poczekać.
Pozdrawiam Kasia
super pomysł w tym woreczkiem, wykonanie perfekcyjne. Moje suche buły sezonują się w szufladzie pod piekarnikiem, a chlebek na bierząco zjadają kaczki na jeziorze
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :D Czysto i ładnie :)
OdpowiedzUsuńpożyteczne i ładne - takie rzeczy uwielbiam !
OdpowiedzUsuń