Witam Was serdeczne w kolejnym roku!!!
Dzisiaj pokazuję moje ostatnie prace - wykonane na zamówienie.
Z wielką przyjemnością dziergałam kolejne serwety na mandale o średnicy 40 cm i jedna 20 cm - bez żadnych dodatków.
Podczas pracy wpadł mi do głowy pewien pomysł, a efekty pokażę niebawem.
I na dokładkę trzy zestawy: po 2 bombki i parasolka.
Kasia
Wszystko cudne Kasiu, nie mogę się napatrzeć. Pozdrawiam milutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, również pozdrawiam.
UsuńŚwietnie Ci wyszły ta mandale .Muszę podpatrzeć u Ciebie to mocowanie na obręczach bo moje mi się nie podoba. Zresztą nie tylko to mocowania ale i te parasolki muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję bardzo. Mocowanie mandali jest proste - robię łańcuszek na szydełku, przewlekam przez brzeg serwetki i obręcz, dokładnie naciągam. Serwetka musi mieć średnice kilka centymetrów mniejszą od obręczy, wówczas ładnie się naciąga i jest sztywna.
UsuńPiękne prace. Prawdziwie koronkowa robota.
OdpowiedzUsuńWspaniałe, pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń