niedziela, 25 września 2022

Rewolucja w ogrodzie cz.5 - dekoracji ciąg dalszy

 Witajcie !!!

Remont ma się ku końcowi, a w ogrodzie kolejne zmiany... i wiele pomysłów z wiosenną realizacją.

 Jakoś mi już nie idzie ta ogrodowa rewolucja. Nie z lenistwa czy braku czasu, tylko temperatura daje mi popalić!

Nie cierpię zimna, nie cierpię prac ogrodowych gdy trzeba się ubierać na cebulę, a w dłonie i stopy i tak jest mi zimno...

Dlatego też w ślimacznym tempie coś tam robię.

W między czasie - między koszeniem i dosiewaniem trawy, przycinaniu roślin, porządkach w kolejnych zakamarkach, zrobiłam kolejne 3 dekoracje na bazie resztek z drewnianych belek.

Dekoracje są i będą zamiennikiem kwiatów rabatowych kwitnących bylin (które u mnie bardzo rzadko zakwitały).

Podsumowując - wzdłuż podjazdu- na długości około 40m, pomiędzy tujami, stoją sobie takie dekoracje. Nie wymagają podlewania i pielenia, no i nikt takich jeszcze nie ma (hihihi).





Pozdrawiam serdecznie
Kasia


3 komentarze:

  1. No cóż fajne są takie dekoracje które nie wymagają pielęgnacji a tym samym czasu na ich utrzymanie !! Poza tym świetnie się prezentują . Ja w przeciwieństwie do Ciebie lubię taką pogodę , a wręcz nie cierpię upałów !!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne te dekoracje w ogrodzie. Też urządzam ogród, choć mój jest malutki. Ale jest. Zapraszam do siebie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuje za każde słowo...
Pozdrawiam Kasia