Witam Was serdecznie!
Dzisiaj prezentuję kolejną porcję toreb.
Ich szycie bardzo mnie wciągnęło.
Wykorzystuję resztki materiałów i resztki szydełkowych nici.
Moje serwetki nie są najwyższych lotów, ale i tak mi się podobają. Na kilku torbach naszyłam kupione serwetki z tak zwanej koronki belgijskiej. Nie wiem czy jest to ręczna robota, ale ładnie wyglądają na moich torbach.
Obdarowuję nimi wszystkich po kolei i sprawia mi to ogromną radość.
A TERAZ KOLEJ NA ZAGADKĘ: KTÓRĄ TORBĘ ZOSTAWIAŁAM DLA SIEBIE???
Czekam na odpowiedź do 6 października. Wśród osób, które zlokalizują moją torbę wylosuje osobę, której uszyję ozdobną torbę.
Kolejne toby czekają na szycie i prezentację.
Pozdrawiam
Kasia
śliczne, a dla siebie zostawiłaś szarą
OdpowiedzUsuńŚwietne, świetne, stawiam na brąz pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńJa stawiam na pierwszą po lewej z drugiego zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie!:)
OdpowiedzUsuńno dobra to ja obstawiam zieloną, może ta z kwadratową serwetką. hmmm poszalałaś fiu fiu
OdpowiedzUsuńZieloną:)? ..... na pewno ja bym zostawiła dla siebie
OdpowiedzUsuńCudowne są wszystkie więc ciężko było wybrać
No śliczne są! Mam rebus z wyborem, która najładniejsza:)
OdpowiedzUsuńTorby super!
OdpowiedzUsuń