Witajcie!
Nadal nie rozstaję się z szydełkiem.
Tym razem postanowiłam zrobić coś dla siebie, to znaczy do swojego domu.
Widziałam w internecie fajne, wielkanocne zawieszki do okien. Zgapiłam wzorki i sobie zrobiłam - w odcieniach różu - bo takie dekoracje będą w moim domu na Wielkanoc,
Do "kompletu" machnęłam kilka różowych jajek.
Zostając w temacie różu - polecam przepyszną pastę do pieczywa.
Obecnie modna jest nazwa humus, ale jakby tego nie nazwał i tak wychodzi to samo.
Przepis jest prosty, tylko jeden składnik może być problemowy, a mianowicie - pasta sezamowa. Do dostania w sklepach z żywnością eko.
Humus z buraczkiem
Składniki:
200g suchej ciecierzycy
1 łyżeczka sody
3 łyżki pasty sezamowej (tahiny)
2 średnie burak
Sok z cytryny (odcedzić)
2-3 ząbki czosnku (przez praskę)
Sól do smaku
Czarnuszka do posypania (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Ciecierzycę zalać dużą ilością wody, odstawić do namoczenia (12
godzin). Odcedzić, opłukać i zalać świeżą wodą, dodać łyżeczkę sody i ugotować
do miękkości.
Ugotować (lub upiec) buraczki i zetrzeć na jarzynówce.
Ciecierzyca + buraczki + pasata sezamowa + sok z cytryny + czosnek +
sól – wszystko blendujemy 2-3 minuty na
wysokich obrotach.
Na koniec - gdy pasta jest za gęsta- dodajemy zimną wodę, cały czas miksując na gładką masę.
Wierzch posypać czarnuszką.
Uwaga: Porcja wychodzi dosyć spora, dlatego na pierwszy raz proponuję recepturę podzielić na pół.
Bardzo ładne wielkanocne ozdoby.
OdpowiedzUsuńŚliczne jajeczka.
Ciekawa ta pasta z buraczkami. Na pewno przetestuję przepis.
Pozdrawiam :))
piękne ozdoby wielkanocne tworzysz Kasiu;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Szkoda że moja córka nie uznaje takich dekoracji.Pozdrawiam
UsuńJajca super.. za przepis dzięki ,może mnie kiedyś najdzie ochota na takie cudo :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne dekoracje świąteczne stworzyłaś. Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńposzalałaś Kasiu
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię ślicznie
"Machnęłam sobie", fajnie to brzmi, szczególnie dla mnie jako osoby, która nie ma pojęcia o szydełku :) Wszystko wydaje mi się bardzo trudne ;)
OdpowiedzUsuńCo do pasty, to lubię tego typu dodatki do pieczywa, ale tutaj jakoś mam wątpliwości co do buraczków ;)
Też miałam wątpliwości, ale tę pastę najpierw spróbowałam u koleżanki i była miłym zaskoczeniem.Pozdrawiam
UsuńTe pisaneczki są cudne, sama takich jeszcze nie potrafię robić. Dlatego tym bardziej się cieszę, że kilka dostałam od Ciebie w prezencie:) P.S. dziękuję za smakołyki, które dziś przyszły :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiesze się, że ci się podobają.Pozdrawiam
UsuńŚliczne ozdoby i śliczny kolorek!:)
OdpowiedzUsuń