U Danusi trwa własnie tajne głosowanie, a mnie ciekawość roznosi...
Ostatnio więc troszeczkę zajęłam się swoim zapuszczonym ogrodem. Na początek - zniszczyłam trawnik, ponieważ popryskałam środkiem na chwasty, ale niedoczytałam, że trawę też usuwa. Mam teraz łyse placki.
Aby trochę rozweselić mój smutny ogród rozstawiłam donice z aksamitkami. Dawniej był kolorowy skalniak, ale miałam dosyć pielenia kamieni i rozłożyłam agrowłókninę, zasypałam korę.
Całkiem niedawno kupiłam za pośrednictwem lokalnego portalu internetowego metalową, ocynkowaną bramkę. Nigdy nie była używana i kosztowała mnie całe 50 zł. Ustawiłam ją "w dziurze" między świerkami, aby była podporą dla malwy i zielonego perukowca. Korci mnie aby pomalować ją na biało i w pobliżu postawić białą ławeczkę. Co Wy na to????
Mój dawny skalniak zmienił się w leśny zakątek:
Ogodowy strach na wróble raczej zdobi niż straszy. W wiaderkach rano kąpią się wróbelki.
I jeszcze rzut oka na taras. W końcu pelargonie pokazały, co potrafią:
\
A na deserek: widok wokół mojego nowego domku. Mogę siedzieć i gapić się godzinami...
pozdrawiam
Brama jak do Tajemniczego ogrodu, a widoczek masz cudny tez bym popatrzyła :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasiu , ale masz cudownie ! Raj jak dla mnie , uwielbiam taka roslinnosc i taki kolory napawaja mnie pozytywna energia ! Cudownie
OdpowiedzUsuńKasiu masz przepiękny ogród! A strach na wróble jest boski:)
OdpowiedzUsuńFajnie tu u Ciebie Kasiu, wpadnę jeszcze kiedyś, pa pa
OdpowiedzUsuńPiękny ogród :) i myślę, że biała bramka byłaby świetna choć teraz też jest bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńzazdraszam widoku!
OdpowiedzUsuńwprawdzie tez mam kawałek łąki przed oknem ale tam nie ma maków :-(
Ogród robi wrażenie, widać że poświęcasz sporo czasu na jego urządzenie.
OdpowiedzUsuń