sobota, 22 września 2018

Kolejny szydełkowy abażur...czyli drobny lifting w domku letniskowym

Witajcie serdecznie!

Kończymy tegoroczny sezon w domku letniskowym i nadszedł odpowiedni moment na drobny lifting pomieszczeń. 
Oprócz malowania, generalnego prania i szorowania postanowiłam zmienić co nie co w aranżacji wnętrza.
Na pierwszy ogień poszła "lampa" nad stołem w jadalni.

Aby ujednolicić wnętrze zrobiłam abażur - szydełkową kulę w kolorze beżowym. 



                                  Jest tak:                          Było tak:


Obydwa abażury zostały wykonane tym samym wzorem, tymi samymi rękami, z tych samych nici (tylko w innym kolorze), a jednak każdy jest inny...





Pozdrawiam serdecznie
Kasia

15 komentarzy:

  1. Śliczny ten abażur, wyjątkowy i oryginalny. Teraz komplet prezentuje się jeszcze fajniej :-) Pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Cuuudowne sa oba :)) Od razu inaczej wyglada :))) Bardzo mi sie podoba :))) Pozdrawiam Cie Cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
  3. :)moja mama zachorowała na te abażury. Piękne:) Kominek z cegły również
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale one są piękne! Jestem zachwycona!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Serdecznie dziękuje za wszystkie komentarze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam,czy w tym pięknym abażurze na spodzie jest jakieś usztywnienie czy zakończenie polslupkami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, na dole nie ma specjalnego usztywnienia tylko rząd półsłupków.

      Usuń
  7. Śliczny,w jakiej cenie?

    OdpowiedzUsuń
  8. Sprawy finansowe omawiam z klientami w wiadomościach prywatnych - e-mailem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. WOW!!! Nie ma co tu więcej pisać ;)
    W imieniu DT DIY dziękuję za udział w zabawie - Aga.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękny abażur. Niezwykle oryginalny! Dziękuje za zgłoszenie do naszego cyklu DIY INSPIRACJE - koronki i serwetki. Pozdrawiam serdecznie DT DIY Magdalena

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję bardzo za słowa uznania.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuje za każde słowo...
Pozdrawiam Kasia