Witajcie!!!
Poproszono mnie o uszycie torby na zakupy, podobnej do poprzednich.
Materiał został wybrany (zasłona kupiona w sh), ilość serwetkowych kwiatków ustalona, więc uszyłam...
Tak na marginesie: uważam, że te kwiatki są fajnym pomysłem na zalegające w naszych domach szydełkowe serwetki, zwłaszcza zdekompletowane.
Ale jak zwykle to bywa, został kawał materiału, dlatego też postanowiłam nie odkładać go "na potem" i "niewiadomo na co" i uszyłam kolejne dwie torby.
Wpadł mi w ręce kawałek materiału w serduszka i powstała kolejna torba...
Po przemyśleniach (podczas szycia - ma się rozumieć) doliczyłam się, że jeszcze muszę uszyć co najmniej 5 toreb - co też niedługo nastąpi.
Pozdrawiam serdecznie
Kasia
Genialny pomysł z tymi serwetkami :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Tylko czasochłonne jest naszywanie serwetek, bo trzeba bardzo uważać, aby nie narobić zmarszczek. Potrzebne jest geste fastrygowanie.
UsuńŚwietne torebki na zakupy. Zawsze są potrzebne, więc kilka dodatkowych nie zaszkodzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Kasiu są extra , mam spory zapas serwetek do zagospodarowania :-)
OdpowiedzUsuńA te serwetki przyszywasz ręcznie czy maszynowo ?
Pozdrawiam
Przyszywam je maszynowo - bardzo luźnym zygzakiem - kilka kółek o rożnej średnicy i 3 razy po przekątnej, ale najpierw dokładnie fastryguję. Pozdrawiam serdecznie!
Usuńaleś się rozkręciła, brawo.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś takie poduchy szyłam romantyczne hehe.
Torby francja-elegancja...
Dziękuję bardzo!
UsuńPiękne te torebunie, zachwycona jestem! ��
OdpowiedzUsuń