Zimno jak cholera, pracy dużo, czasu mało i tysiące pomysłów...
Ech, jakoś to będzie.
Pokażę Wam dzisiaj jak łatwo można "odświeżyć" stare, żeliwne żelazko.
Otóż ów przedmiot trafił do mnie za pośrednictwem mojego szwagra (wyszperał je w piwnicy swojej babci i pomyślał o mnie). Żelazko było w opłakanym stanie - tona rdzy, bez rączki.
Początkowo chciałam je wyczyścić szczotką drucianą, ale moje lenistwo kazało szukać łatwiejszego sposobu. Znalazłam w piwnicy środek do usuwania rdzy z metalu i żeliwa. Dukrotnie posmarowałam (nawet nie śmierdziało) i zmyłam. Nie podam nazwy specyfiku, ponieważ etykieta jest częściowo nieczytelna - ale podobne środki są dostępne w sklepach. Potem żelazko potraktowałam polerką- puchowy krążek będący nakładką do wkrętarki. Rączka jeszcze się robi - mój tata wycina ją z dębowego kołka, bo podobno tak musiało być w oryginale. Zobaczcie - wiele się nie napracowałam, a efekt naprawdę ciekawy.
Tak wyglądał oryginał:
Przed polerowaniem:
Efekt końcowy:
Piekne, prawda??? Jak znajde chwilę czasu, wagę także wypoleruję.
I na koniec pochwalę się kaktusem, który wiele lat rósł, rozrastał się i w końcu zakwitł:
pozdrawiam i dziękuję serdecznie za odwiedziny i komentarze
O rany!! Chylę czoła wygląda naprawdę rewelacyjnie :D
OdpowiedzUsuńKasiu pieknie przywróciłas blask i duszę temu żelazku. Podziwiam , że C sie chciało chcieć :-).
OdpowiedzUsuńA kaktusik rewelacja , mojemu mężowi tez tak kwitną.
Pozdrawiam
Kasiu rewelacja, super Ci wyszło , a tak na marginesie możesz mi podać sklep w którym kupiłaś ten fantastyczny pojemnik na deszczówkę , jest genialny , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDanusiu, baniak kupiłam w centrum dachowym (zmienialiśmy pokrycie dachu) - sprowadzili komuś na zamówienie, ale kupiec w międzyczasie zrezygnował. I mała poprawka - baniak ma 1000 litrów. Sprawdzałam w sklepach internetowych - można taki kupić w różnych pojemnościach, tylko należy wpisać nazwę amfora.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasia
Odnowa robi wielkie wrazenie !
OdpowiedzUsuńKasia świetnie wyszło żelazko! Nie jest przesadzone - wydobyłaś z niego duszę i to co najpiękniejsze :) Ściskam!
OdpowiedzUsuńja chcę takie żelazko! :-)
OdpowiedzUsuńPiękne! Uwielbiam starocie. Szkoda, że w piwnicy mojej babci nie ma takich przedmiotów:(
OdpowiedzUsuńJestem porażona tym, jak przywróciłaś blask żelazku, jest piękne :) W dobie dzisiejszej masówki, tego typu przedmioty to prawdziwe białe kruki.
OdpowiedzUsuń