Witajcie !
Jeszcze trochę pomęczę Was bombkami. Nie mogłam przecież zmarnować dwutygodniowego kanapowania przed telewizorem.
Dzisiaj przedstawiam porcję bombek i gwiazdek, jaka dojechała do Ani Iwańskiej (mam tylko nadzieję, że w transporcie nic się nie uszkodziło).
A teraz porcja bombek przygotowana dla pani Grażynki.
Kordonek jest delikatnie cieniowany.
Myślałam że efekt będzie ładniejszy, a wyszło według mnie tak sobie.
W związku z pytaniami, za kilka dni przygotuję schematy i opisy poprawek, jakie trzeba nanieść, aby bombeczki wychodziły kształtne.
Pokażę też kilka wzorów, które ładnie wyglądają na papierze, a "w robocie" są totalną, bezkształtną katastrofą.
Pozdrawiam cieplutko
Kasia