piątek, 22 kwietnia 2016

Niezbędne drobiazgi...

Witajcie serdecznie!!
Zimno jak diabli, ponuro i wietrznie... gdzie ta wiosna!!!!
Ja nadal kombinuję z resztkami tkanin, które pozostały po innych projektach. 
Tym razem uszyłam woreczek do przechowywania "zestawu ratunkowego" do białego domku.
Brakowało mi pudełka  - opakowania na nici, igły i nożyczki. Tak wiec powstał woreczek z transferową grafiką i pomieścił wszystkie przydasie.


 

Drugim - bardzo ważnym dla mnie drobiazgiem - jest tabliczka z napisem.
Oczywiście nie mam nic przeciwko osobom palącym i nie przeszkadza mi towarzystwo "palaczy". Ale w pomieszczeniach, a zwłaszcza w domu który wynajmujemy, nie ma mojej zgody na palenie papierosów.
Przeszkadza mi zapach papierosów we wnętrzach, wiec dla pewności - jako przpominajka - w widocznym została powieszona zawieszka.
Materiał z transferem przykleiłam klejem na gorąco do kuchennej deseczki, wokoło dodałam pasująca koronkę, zaczepiłam łańcuszek i gotowe.



Drobiazgi dołączyły do "dekoracji" na półce ściennej.




pozdrawiam cieplurko 
Kasia

niedziela, 17 kwietnia 2016

Wykopaliska, czyli... ogrodowe skarby

Witajcie serdecznie!
W końcu ja tez mam namiastkę wiosny!

Pora wiec na ogrodowe dekoracje.
W tym roku  hasłem przewodnim jest MINIMALIZM.
Nie z chęci oczywiście, ale z konieczności, bo czeka nas malowanie elewacji domu - kataklizm dla przydomowego ogródka.
Jakiś czas temu mój mąż poszperał w piwnicy rodziców i przytachał do domu takie cuda!


Nooo,  musiałam je zagospodarować - niedługo będą rosły w nich kwiaty.


Wysprzątałam taras i przygotowałam tacę z wiosenną dekoracją.



Trawa też się zazieleniła...


 Pojawiły się pierwsze kwiaty...
Bratki i niezapominajki rozsiały się jak szalone.



Cały weekend spędziłam w białym domku. Tam również wielkie, wiosenne porządki i przygotowania do letniego sezonu. Niedługo wszystko Wam pokażę.

pozdrawiam 
Kasia

wtorek, 12 kwietnia 2016

Taca....

Witajcie!
Ostatnio wpadła mi w ręce druga połowa  rozmontowanej, drewnianej skrzynki.
Jakiś czas temu z jednej części przygotowałam tacę - podstawkę na dekorację stołu na tarasie  pokazywałam ją TUTAJ.
Teraz zabrałam się za "renowację reszty, bo białym domku też przyda się taca.
Tym razem pomalowałam całość mocno kryjącą  emalią do drewna i metalu Altax.
Mąż wywiercił otwory, w których zamontowałam metalowe uchwyty (pozostałość po meblach z Ikei - w paczce były dwa zestawy rączek meblowych). Krawędzie przetarłam papierem ściernym.
I mam kolejny, sympatyczny gadżecik, do wykorzystania w zależności od potrzeb.

 Aaaaa, na dokładkę - musnęłam na biało drewniany domek - zakupiony w Pepco na wyprzedaży za 3 zł.
I oto powstała taka dekoracja:




Ptaszki jeszcze w szaliczkach, bo wiosna niechętna do współpracy...





pozdrawiam serdecznie
Kasia

środa, 6 kwietnia 2016

Szydełkowe motyle

Witajcie serdecznie!!!

Niby wiosna, niby cieplej, a słońca brak....
Rośliny pomalutku budzą się do życia...ale i tak jesteśmy biologicznie miesiąc do tyłu w porównaniu z resztą Polski.
Na poprawę humoru, trochę z ciekawości zrobiłam na szydełku dwa motyle.
Wzory powszechnie "fruwające" po internecie.
Utrwalone w wikolu.




Miałam duże obawy, że nie uda mi się wydziergać skrzydełek beż żadnej pomyłki, aby obie strony były identyczne, ale jakimś cudem udało się!



pozdrawiam serdecznie 
Kasia