sobota, 20 czerwca 2015

W moim ogrodzie...

Witajcie!!!
 Często oglądam Wasze cudne ogrody i jasny szlag mnie trafia...bo u mnie wcale nie jest tak ładnie.
"Obrabianie" dwóch domów i dwóch ogrodów, a do tego praca nie pozwalają mi na wiele.
Kwiatów jak na lekarstwo, trawnik byle jaki. Ale staram się cieszyć tym, co mam.

Rabata przy domu w końcu zrobiła się kolorowa.




Lilie - smolinosy są ślicznym akcentem w skalniaku.



Wykorzystałam niepotrzebne półki na płyty CD - teraz są drewnianymi, bielonymi kwietnikami na oknie w biaym domku.



Tutaj mój osobisty urobek - aksamitki nadal czekają na wysaszenie.
Bardzo je lubię, ponieważ nie wymagają żadnych zabiegów poza podlewaniem.


Pozdrawiam serdecznie 
Kasia

7 komentarzy:

  1. Kasiu ja nie wiem jak Ty to ogarniasz???? Twoja doba ma 48 godz??
    Dwa domy , praca zawodowa, robótki ręczne i blog .To jakis kosmos jest . Ja ledwo z jedna chałupa wyrabiam . A kwietniki z półek na CD jest genialny!!!
    bardzo tez lubie aksamitki , mam ja co roku .
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dbasz o ogród i widać efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdzie Ty tu widzisz jakiś zaniedbany ogród? Pięknie jest u Ciebie:) Sielsko i naturalnie a to najważniejsze. A pomysł na wykorzystanie półek z CD rewelacyjny! Brawo! Pozdrawiam, Gosia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz piękny ogród !!! :)), ja również sama sieję aksamitki ( u nas mówi się na nie turki :) ), jest ich sporo odmian i faktycznie nie są wymagające a pięknie kwitną do jesieni. Natomiast ostatnio muszę je pilnować przed ślimakami :))) bo w zeszłym roku zładły mi masą sadzonek :(.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiaa jak nie jest ładny Twój ogród, jak jest. Nie patrz na innych w tym urok, że twój naturalny, i TWÓJ!!!!!!!!! ja tam zazdroszczę Ci takiego miejsca, bo nawet balkonu nie mam i tyle ...ciesz się tym co masz i już

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie narzekaj, bo masz bardzo pomysłowy ogród i niech Cię szlag nie trafia. Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuje za każde słowo...
Pozdrawiam Kasia