Witajcie Kochani!!!
Ja dalej w temacie malowania mam wiele do zrobienia...
Potrzeba "wyczarowania" dekoracji do białego domku, a przy tym nie wyczyścić portfela jest pomalutku zaspakajana.
Biore się za nieco większe przedmioty.
Za grosze zakupiłam kwietnik. Był w opłakanym stanie. Rama stała w garażu - czekając na lepsze czasy, bo do tej pory nie miałam pomysłu na jej zagospodarowanie.
Wyszorowałam, lekko zmatowiłam papierem ściernym i do dzieła...biała emalia Altax poszła w ruch!
Najprzyjemniejszy etap pracy to przecieranie krawiędzi grubszym papierem i wydobywanie koloru.
Tak było (niestety zapomniałam sfotografować ramę - w oryginale była ciemnobrązowa).
Malowanie (w pokoju - bo farba nie śmierdzi i wysycha w ciągu 2 godzin).
I gotowe!
Kwietnik stał się podstawką do kolumny.
Rama też trafiła na swoje (a raczej na moje) miejsce.
Przede mną jeszcze jeden mebelek do bielenia - półka wisząca.
Trochę się boję, ale mam nadzieję, że przykrych niespodzianek nie będzie.
pozdrawiam
Kasia
Potrafisz Kasiu dużo , a to postarzanie wyszło super , sama mam ochotę na takie malowanie , ale sama siebie pytam , czy mi się uda ? pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDokładnie tak samo myślałam, zanim się odważyłam. Ku wielkiemu zdziwieniu stwierdzam, że takie przeróbki są łatwe i szybko mozna przemienić domowe drobiazgi.
OdpowiedzUsuńkasiu super te Twoja renowacje wyglądają. Piekne mebelki powstają do białego domku i całkiem w jego klimatach. Kasiu masz świetne pomysły i doskonały zmysł artystyczny. Ciekawam już tej półeczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No pięknie. Jak ja lubię takie "malowanki-odnawianki" :)
OdpowiedzUsuńOjej ramka jest wspaniała! Pięknie wygląda na ścianie! :)
OdpowiedzUsuńFajna ta ramka! :)
OdpowiedzUsuńSuper,bardzo lubię takie rzeczy :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZarówno kwietnik jak i ramka bardzo fajna :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOd razu piękniej! Mega pomysł :)
OdpowiedzUsuńBardzo udana metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńpięknie sie komponuje
OdpowiedzUsuń